Uważa się, że łańcuch bloków przestawiła szerszej publice technologia BitCoin. Z łańcuchem bloków istnieje jeden duży, podstawowy problem.

Blockchain, jak sama nazwa wskazuje, jest łańcuchem bloków. Po tym jak blok zostanie skonstruowany, dodaje się go na koniec łańcucha, na koniec listy. BitCoin używa mechanizmów bazujących na kryptograficznych funkcjach skrótu, które determinują blok, jaki węzły mają zaakceptować jako kolejny.

Teoretycznie, nic takiego złego w tym mechanizmie nie na. W praktyce jednak jeden fundamentalny problem istnieje.

Łańcuch bloków rośnie. I rośnie. I rośnie. Tylko i wyłącznie rośnie. Nigdy się nie kurczy.

Spoglądając na statystyki dostępne na Blockchain, łańcuch BitCoin ma obecnie () około 99495 MiB. Wykres pokazuje wzrost mniej-więcej wykładniczy wraz z upływem czasu. W 2014 roku długość łańcucha wynosiła około 14 GiB. Na przestrzeni 2, 3 lat długość zwiększyła się prawie dziesięciokrotnie.

Z tego, co _ wiem, pełne węzły mają mieć zachowany cały łańcuch. Jeśli obecne tempo wzrostu pozostanie bez zmian, w 2026 rozmiar łańcucha można będzie liczyć w TiB. Potem w PiB. A potem w EiB.

Kto taki potrzebuje zachowywać taką ilość danych historycznych? Kto taki potrzebuje informacji o transakcji przeprowadzonej 10 lat temu?

Czy pełen węzeł na pewno potrzebuje dostępu do całego łańcucha, aby mógł zweryfikować nowe bloki? Jeżeli tak, to _ mówię z pewnością – BitCoin nie ma przyszłości. Koszt utrzymana pełnego węzła będzie tylko wzrastał. Będzie wydawać się więcej niż się zarabia. Będzie się musieć notorycznie nadzorować swój pełen węzeł, dokupując coraz więcej i więcej przestrzeni przechowującej dane. Taki administrator będzie tracić czas na coś, co nie przynosi mu nic w zamian. Równie dobrze można by wziąć się i powiesić.

Musi istnieć jakiś sposób kompresji łańcucha bloków i archiwizacji. _ mam nadzieję, że jakiś jest.